sobota, 31 grudnia 2011

Szczęśliwego Nowego Roku:)


Kochane,
Życzę Wam, żeby w Nowym Roku marzenia spełniały sie z wielką łatwością, ustępując miejsca nowym, jeszcze większym i piękniejszym;
zdrowia, żeby nie zabrakło siły na realizację marzeń
i uśmiechów losu na każdym kroku.



czwartek, 29 grudnia 2011

Pasiasto i z bufkami:)

Aż 3,5 motka milutkiej mieszanki wełny z akrylem Rozetti zużyłam na ten malutki sweterek. Kolory i miękkość były jednak pokusą nie do odparcia i obie z Zosią uznałyśmy, że to musi być akurat ta a nie inna...


Do pozowania zapraszany był też nas pies, ale uciekał, wzgardzając możliwością zostania gwiazdą internetu...



Tył sweterka bardziej zieony...



Pozdrawiam Was serdecznie, jeszcze w starym roku:)


piątek, 9 grudnia 2011

Białe i zielone serwetki szydełkowe

Witajcie,

Ostatnio nastrój jakis taki listopadowy mnie dopadł, a przeciez mamy już grudzień i święta tuż, tuż... Miejmy nadzieje, że do świąt mi przejdzie. Zrobiłam kolejne serwetki, kordonek Maxi, szydełko 1,5mm. Pierwsza zielona, jakieś 47 zm średnicy:

 

Druga biała, wzór niemal identyczny, jednak większa:
 I jeszcze jedna, mniejsza:
Życzę Wam miłego dnia i wspaniałych nastrojów:)


sobota, 3 grudnia 2011

Grudniowa serwetka i wielka chandra

Witajcie,

Nie chce mi sie tu ostatnio zaglądać. Mam wielkie poczucie klęski z powodu mojego candy - pierwsza przesyłka zaginęła w akcji, chcociaz bardzo mi zależało, żeby dotarła do Magdy jak najszybciej. Oczywiście, złożyłam reklamację na poczcie i wysłałam jeszcze raz... I czekam na wieści od Magdy, chociaz wiem, że ma ona teraz znacznie wazniejsze sprawy na głowie. Żałośnie to wszystko wypadło i strasznie mi przykro z tego powodu. Szczególnie dlatego, że za daleko mam do Magdy, żeby jej to zanieść, a poczta zwyczajnie zawiodła. Ale może jeszcze będzie jakies szczęśliwe zakończenie?

Zrobiłam serwetkę, taką trochę świąteczną. Zdjęcie nie za bardzo się udało, ale innego nie mam. Aparat nie chce działać.


Udanej  niedzieli.